Hałas jest określany przez Światową Organizację Zdrowia, jako drugie, po zanieczyszczeniu powietrza, najpoważniejsze zanieczyszczenie świata. Żyjemy otoczeni nim szczelnie, tak samo jak smogiem, rzadko zdając sobie sprawę z tego, jak groźny jest dla zdrowia fizycznego i psychicznego.
Naukowcy nie mają co do tego żadnych wątpliwości: hałas szkodzi. Każdemu i bez żadnych wyjątków. Ekstremalnie głośne dźwięki mogą doprowadzić natychmiast do całkowitej utraty słuchu albo do zawału serca. Dźwięki głośne, oddziałujące na organizm przez długi czas, mogą dać ten sam rezultat, tyle, że po latach. To jednak nie wszystko, co hałas może uczynić z naszym zdrowiem. Ciągłe poczucie zmęczenia, sen, po którym nie budzimy się pełni energii, kłopoty z koncentracją, trudności w nauce, irytacja, nerwowość, drażliwość – to pierwsze sygnały informujące o tym, że mamy z hałasem problem.
Te negatywne symptomy pojawiają się dlatego, że hałas inicjuje różnorodne zmiany chociażby w układzie krążenia począwszy od naczyń włosowatych, na na sercu skończywszy. Powoduje zaburzenia rytmu serca, dodatkowe skurcze, zwężenie drobnych naczyń krwionośnych i zmniejszenie wielkości przepływu krwi w tkankach. Bez użycia specjalistycznej aparatury nie możemy samodzielnie stwierdzić, że zmiany te w organizmie zachodzą. Kiedy doświadczamy ich rezultatów, takich jak choroby układu krążenia, zwykle jest już za późno, żeby naprawić zaistniałe szkody.
Nad zrozumieniem tego mechanizmu pracował między innymi zespół badawczy z londyńskiego Imperial College (Department of Epidemiology and Public Health) pod przewodnictwem Dr Jarsa Larupa. Naukowcy potwierdzili, że hałasy podnoszą ciśnienie krwi także wtedy, kiedy nie zdołają obudzić śpiącej osoby. Dlatego przebywając w hałasie możemy być nieustannie zestresowani w ogóle nie zdając sobie sprawy z tego, co rzeczywiście powoduje ten stan. W rezultacie hałas może prowadzić także do zaburzeń i chorób psychicznych wynikających z utrzymywania organizmu w stanie stałego napięcia, od którego w naszym głośnym świecie bardzo trudno jest się uwolnić.
Do zbliżonych wniosków prowadzą wyniki badań stanowiące podstawę raportu Światowej Organizacji Zdrowia na temat zanieczyszczenia hałasem opublikowanym w 2018 roku (WHO Environmental Noise Guidelines for the European Region), którego autorzy z równą powagą podchodzą do wszechobecnego hałasu komunikacyjnego, co do drażniących, wszechobecnych prywatnych urządzeń służących do zabawy i rozrywki. Nawet one, użytkowane w nadmiarze, mogą spowodować poważne szkody ze względu na to, że poziom głośności dźwięku, który uruchamia szkodliwe zmiany w organizmie jest zaskakująco niski.
Tę kwestię przebadał wiele lat wcześniej polski uczony profesor Zbigniew Witold Engel z Akademii Górniczo-Hutniczej, który ustalił, że już dźwięki na poziomie 35-70 dB wpływają ujemnie na organizm przeciążając między innymi układ nerwowy, obniżając ostrość wzroku, odbierając możliwość zdrowego snu czy innych form wypoczynku w ciągu doby. Hałasy w zakresie 70-85 dB redukują wydajność pracy, niszczą słuch, powodują migreny, a zawarte w przedziale 90-130 dB są dla człowieka niebezpieczne, przekładając się między innymi na choroby układu krążenia, układu pokarmowego. A tak głośno, jak jest w obecnych czasach, nie było jeszcze nigdy dotychczas w historii świata, gdyż dopiero w ostatnich dekadach powszechny dostęp do setek urządzeń wytwarzających głośne dźwięki stał się faktem, a co za tym idzie hałas, w coraz większym i większym stopniu, przejmuje kontrolę nad naszą codziennością.
Niestety wiedza na temat szkodliwości hałasu nie jest powszechna. Lekarze – za wyjątkiem specjalistów medycyny pracy, doskonale zorientowanych co do tego, że hałas może prowadzić do poważnych chorób, wciąż rzadko diagnozują przyczyny różnorodnych dolegliwości uwzględniając takie czynniki jak zamieszkanie pacjenta przy ruchliwej szosie albo w otoczeniu bardzo hałaśliwych sąsiadów. Aby zmieniać ten stan rzeczy i zwiększać ogólny poziom wiedzy o szkodliwości hałasu ustanowiono Międzynarodowy Dzień Świadomości Zagrożenia Hałasem obchodzony co roku 25 kwietnia.
Agnieszka Kantaruk
NOTA BIO: Autorka jest dziennikarką i fotoreporterką. W przeszłości związana przez wiele lat z redakcją „Dziennika Polskiego”. Stała współpracowniczka agencji fotograficznej BE&W. Obecnie zbiera materiały do reporterskiej książki na temat zanieczyszczenia hałasem w Polsce i popularyzuje to zagadnienie we współpracy z organizacjami pozarządowymi.
Linki:
Environmental Noise Guidelines for the European Region (2018)
Ochrona przed hałasem – Prawo ochrony środowiska