Skip to content
Menu
Ekowyborca
  • Strona główna
  • O nas
  • Analizy
  • Polska
  • Świat
  • Kontakt
  • Patronite
Ekowyborca

DLACZEGO CHINY INWESTUJĄ W NAJDROŻSZY RODZAJ ENERGII, SKORO MAJĄ TANI WĘGIEL?

Napisano dnia 24 listopada 202524 listopada 2025

Bo OZE + magazyny to pragmatyzm, a nie „ekoszaleństwo”.

W Mongolii Wewnętrznej rusza budowa największego magazynu energii na świecie:
3 GW mocy i 12,8 GWh pojemności.
Koszt: 11,2 mld juanów, czyli ok. 6,5 mld zł.

To nie jest instalacja „pilotażowa”.
To infrastruktura systemowa większa niż większość elektrowni w Polsce.

I właśnie tu zaczyna się najciekawsze.


1. Ekonomiczny paradoks: PV+magazyn jest droższy niż… nowy węgiel

Jeśli porównamy sam koszt energii:

  • nowe bloki węglowe w Chinach: 0,39–0,44 CNY/kWh
  • PV + magazyn (Ordos): ~0,55 CNY/kWh

Gdyby Pekin kierował się wyłącznie krótkoterminową ceną energii, to budowałby same elektrownie węglowe i wykorzystywał je na 100%.

Tak byłoby taniej.
A jednak – Chiny ładują gigantyczne pieniądze w OZE i magazyny.

Dlaczego?

Bo energia to nie tylko koszt kWh.
To stabilność systemu, bilansowanie sieci, bezpieczeństwo i przewaga technologiczna.


2. Skala, która robi wrażenie

Roczna energia przesuwana przez ten magazyn to ok. 3,6 TWh.

To mniej więcej tyle, ile rocznie zużywa 1,2–1,4 mln gospodarstw domowych.

Albo inaczej:
12,8 GWh wystarcza, by przez 4–5 godzin zasilić miasto wielkości Warszawy.

Magazyn energii o mocy 3 GW to jak ustawienie dwóch pełnowymiarowych bloków węglowych, ale działających bez dymu, bez spalania i bez emisji.


3. Magazyn nie jest konkurencją dla węgla — on zastępuje jego rolę w systemie

Magazyny energii realizują zadania, których węgiel nie potrafi:

  • wchłaniają nadwyżki z PV i wiatraków (których w Chinach jest już tyle, że miejscami marnuje się 15–20% produkcji),
  • przenoszą energię ze szczytu produkcji (dzień) do szczytu zapotrzebowania (wieczór),
  • zmniejszają obciążenie sieci przesyłowych,
  • ograniczają konieczność trzymania dużych rezerw węglowych,
  • poprawiają niezawodność systemu, który coraz bardziej opiera się na OZE,
  • budują przewagę technologiczną – Chiny stają się światowym liderem w magazynowaniu.

To nie jest „zielona fanaberia”.
To filar nowoczesnego systemu energetycznego.


4. Co ważne: Chiny nie tylko eksportują technologie OZE i bateryjne. One je u siebie wdrażają.

O tym często zapominają osoby, które w polskich debatach powtarzają, że:

„Chiny to węglowa potęga, więc OZE to ideologia Europy”.

Tymczasem fakty są odwrotne:

  • Chiny dodają więcej OZE rocznie niż reszta świata razem.
  • Do 2025 r. osiągną ponad 1200 GW fotowoltaiki i wiatru.
  • Tylko w 2025 powstanie tam ponad 150–200 GWh nowych magazynów energii.
  • Największe światowe BESS i systemy VRFB stoją w Chinach, nie w Europie ani w USA.

Jeżeli ktoś mówi, że „Europa zwariowała na punkcie ekologii”, to powinien popatrzeć na to, co robią Chiny — państwo znane raczej z pragmatyzmu niż z idealizmu.


5. Wniosek? OZE + magazyny to nie „zielona ideologia”. To zimny realizm

Chiny doskonale wiedzą, że:

  • świat idzie w kierunku niskoemisyjnej energetyki,
  • technologie magazynowania będą kluczem do stabilnych systemów,
  • przewaga technologiczna w OZE i bateriach to przewaga gospodarcza,
  • węgiel jest tanio tylko wtedy, gdy pracuje jak stare elektrownie: długo, dużo i brudno.
    Nowoczesna gospodarka tak dziś nie działa.

Dlatego inwestują w coś, co krótkoterminowo jest droższe od węgla,
ale długoterminowo daje im:

  • tanią energię z OZE,
  • bezpieczeństwo systemu,
  • czystsze powietrze,
  • przewagę technologiczną na świecie.

Tak właśnie wygląda pragmatyzm energetyczny, a nie „ekoszaleństwo”.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

©2025 Ekowyborca | Powered by SuperbThemes & WordPress