Jak wiecie, prezydent Andrzej Duda podpisał 28 stycznia ustawę o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia zwalczania chorób zakaźnych zwierząt, zwaną specustawą LexArdanowski.
Jednak w trakcie kampanii prezydenckiej warto się przyjrzeć, jaki stosunek do tej ustawy mają pozostali kandydaci.
Alfabetycznie:
Robert Biedroń – zabierał głos w mediach społecznościowych, krytykując rzeź dzików oraz podpisanie przez prezydenta Andrzeja Dudę tej ustawy. Sam deklaruje, że by ją zawetował jako prezydent.
Krzysztof Bosak – w Sejmie głosował za ustawą, jak cała Konfederacja.
Szymon Hołownia – zabierał głos w mediach społecznościowych, krytykując LexArdanowski. Przypomniał, że prezydent Andrzeja Dudę w swojej kampanii w 2015 r. obiecywał, że nie podpisze żadnej ustawy niekorzystnej dla zwierząt. Sam deklaruje, że będąc prezydentem zawetowałby tą ustawę.
Małgorzata Kidawa-Błońska – w Sejmie głosowała przeciwko ustawie, jak prawie cała Koalicja Obywatelska. Jednak nie udało się nam znaleźć jej wypowiedzi, w których publicznie krytykowałaby LexArdanowski czy obiecywała weto. Zdaje się, że całkowicie pomija ten temat. Jeśli gdzieś widzieliście taką wypowiedź kandydatki na prezydenta, to prosimy o podesłanie, chętnie zweryfikujemy swoje stanowisko.
Władysław Kosiniak-Kamysz – nie tylko głosował w Sejmie za LexArdanowski, ale popierał tą ustawę w wypowiedziach medialnych, deklarując, że PSL zagłosuje za tym rozwiązaniem. I tak się stało. PSL był za LexArdanowski.
———————-
Przypomnijmy jeszcze: projekt ustawy został przygotowany w ministerstwie rolnictwa, ale trafił do Sejmu jako projekt poselski 17 grudnia. Nie było czasu na żadne konsultacje społeczne, żadną merytoryczną debatę. Nie zostały przeanalizowane skutki przyrodnicze wybijania dzików, które według oceny ekspertów i naukowców, będą katastrofalne dla ekosystemów leśnych oraz bioróżnorodności. Odrzucono też wszystkie poprawki opozycji.
Specustawa LexArdanowski zakłada między innymi:
– całkowitą lub prawie całkowitą eksterminację dzików,
– kary więzienia za utrudnianie polowań (także tych niezwiązanych z odstrzałem sanitarnym),
– używanie wojska i policji do odstrzału dzików,
– zezwolenie na używanie broni z tłumikami w czasie polowań,
– zamykanie przejść dla zwierząt nad drogami,
– kontrolę nad tym czy myśliwi stosują zasady bioasekuracji pozostawia w rękach samych myśliwych.