PSL – KUKIZ’15 Woda dla rolników
W kontekście suszy w programie PSL są głównie zapisy odnośnie chronienia interesów rolników, czyli fundusz klęskowy czy mała retencja z myślą o potrzebach wsi.
Odnośnie rzek pojawiają się tylko postulaty, które mogą martwić, czyli rozbudowy średniej i dużej retencji na potrzeby energetyki wodnej. Negatywne opinie środowisk ekologicznych i naukowych na ten temat można poczytać chociażby na stronie Koalicji Ratujmy Rzeki.
PiS – na papierze nie jest źle, ale zapowiedzi i działania pokazują coś innego
PiS chwali się przyjęciem we wrześniu 2019 „Programu przeciwdziałania niedoborowi wody na lata 2021–2027 z perspektywą do roku 2030”, w ramach którego planowana jest budowa zbiorników retencyjnych i stopni wodnych, renaturyzacja rzek i odtwarzanie mokradeł, co ma zwiększyć zatrzymywanie odpływu wody z rzek z 6,5 % do 15 %. PiS planuje też pozyskać środki z UE na wsparcie małej retencji. Pomimo zapisów w programie retencji dotyczących przywracania mokradeł, renaturyzacji rzek itp., w załączniku do programu mamy wymienione głównie inwestycje w duże zbiorniki wodne, co zostało skrytykowane przez Koalicję Ratujmy Rzeki.
Jednocześnie planowane jest przystosowanie rzek (w tym Odry, Wisły, Narwi i Bugu) dla żeglugi śródlądowej. To jest złym pomysłem zarówno w kontekście suszy, jak i zwiększa ryzyko powodzi. Dodatkowo spowodowałoby to szkody środowiskowe, m.in. w nadwiślańskich obszarach Natura 2000. Propozycja ta spotkała się z więc z krytyką ze strony środowisk ekologicznych i naukowych.
Inną kontrowersyjną inwestycją jest przekop Mierzei Wiślanej, w dokumencie wychwalany i nazywany „realnym i symbolicznym przedsięwzięciem pokazującym zmianę polityki zagranicznej Polski” czy „decyzją podjętą suwerennie przez rząd Polski.”, jednak wielokrotnie krytykowany zarówno od strony ekologii, jak i ekonomii.
PiS także broni planów otworzenia nowych kopalni odkrywkowych np. odkrywki węgla brunatnego w Złoczewie. Wiemy zaś, jak takie przedsięwzięcia wpływają negatywnie na zasoby wodne w rejonie kopalni. Skutkują obniżeniem poziomu wody w pobliskich jeziorach i pustynnieniem okolicznych obszarów.
Lewica – przywracanie naturalnego obiegu wody
Lewica ogłosiła „Pakiet przeciw suszy”, a w nim postulaty takie jak:
-przeznaczenie 20% przychodów z gospodarki leśnej na Fundusz Dzikiej Przyrody. Zajmie się on m.in. zalesianiem nieużytków i odtwarzaniem mokradeł – oba te rozwiązania stanowią dobre zabezpieczenie przed suszą i pustynnieniem terenów, zwiększają retencję wody, a ponadto mokradła mają zbawienny wpływ dla klimatu.
-Powstrzymanie powstawania nowych kopalni odkrywkowych.
– Znaczne zwiększenie środków na program wspierania małej retencji (zbiorniki o pojemności poniżej 5 mln m³, w tym stawy hodowlane) oraz mikroretencji (zbiorniki o pojemności poniżej 0,1 mln m³ i o powierzchni do 1 ha, w tym oczka wodne oraz podpiętrzone cieki – także w wyniku działalności bobrów).
– Modernizację wodociągów i kanalizacji. Obejmie ona m.in. naprawę i czyszczenie studni.
– Powstrzymanie „betonozy” w miastach. „Zamiast wielkich pustyń betonu będziemy wspierać sadzenie w miastach drzew. Określimy minimalny udział przestrzeni biologicznie czynnej w każdym kwartale.”
– Przywrócenie, tam gdzie to możliwe, dzikich brzegów rzek. W okresach powodziowych posłużą one za naturalne tereny zalewowe, a jednocześnie zwiększą retencję wody. Powstrzymanie zabudowywania terenów zalewowych.
Konfederacja – brak planu
Brak konkretów, niespójność programu: z jednej strony jest informacja o zalesianiu (pozytywny wpływ na zasoby wody), a z drugiej negowanie zmiany klimatu i poparcie dla używania węgla (negatywny wpływ, bo zmiany klimatu wpływają na intensyfikację susz i opadów nawalnych, a kopalnie odkrywkowe osuszają teren).
Problem suszy pojawia się głównie w kontekście krytyki systemu odszkodowań dla rolników.
Koalicja Obywatelska – przywracanie naturalnego obiegu wody
Koalicja zapowiada kompleksowy program walki ze skutkami suszy. Ewidentnie dostosowała tu optykę do postulatów Zielonych.
Koalicja zapowiada wstrzymanie programów regulacji rzek oraz ich renaturyzację. Do tego doprowadzą do zaprzestania melioracji odwadniającej na terenach podmokłych, nakażą małą retencję w lasach i podejmą kompleksowe działania w zakresie retencji wód w miastach. Retencja wody ma zostać zwiększona z ok. 5% do co najmniej 15%.
KO postuluje też wstrzymanie budowy nowych kopalni, politykę klimatyczną zgodną z celami redukcji wyznaczonymi przez IPCC.
Koalicja ogłosiła hasło „Zielona Polska” i – podobnie jak Lewica – zapowiada koniec z betonozą, ale też strategie zadrzewiania terenów miejskich oraz nieużytków rolnych. Są zapowiedzi ochrony lasów i powołania nowych lub rozszerzenia obszarów istniejących parków narodowych (w porozumieniu z lokalnymi społecznościami). Jeszcze ambitniejsze postulaty znajdziemy w programie Zielonych, którzy chcą m.in. zwiększenia obszaru parków narodowych o ok. 360% i zasadzenia miliona hektarów nowych lasów (dwukrotności obszaru Puszczy Białowieskiej) do 2025. Zwiększenie obszaru zadrzewień i terenów chronionych miałoby zdecydowanie pozytywny wpływ na retencję wody.