Ruch Polska 2050 i Fundacja Strategia 2050 ogłosiły program “Polska na zielonym szlaku”.
Tych, którzy oczekiwali odważnej polityki klimatycznej i odważnych celów, czeka zawód. Na plus za to na pewno liczy się proobywatelskie podejście odnośnie wprowadzania zmian oraz kompleksowe opracowanie programu. Jest też wiele jednostkowych i innowacyjnych propozycji, choć większość postulatów można znaleźć w programach innych partii czy koalicji konkurencyjnych (punkty wyjątkowe dla Polska 2050 staraliśmy się podkreślić).
Już na samym starcie cele są wyraźnie poniżej oczekiwań. Co gorsza, nie są nawet zgodne z (ostrożnymi) unijnymi celami redukcji emisji. Podczas gdy Unia Europejska zakłada 55% redukcji emisji do 2030 r. wobec 1990 roku, Polska 2050 sugeruje zaledwie 45%. Jest to co prawda więcej niż obecny cel rządowy 30%, ale mimo to strategia jest niewystarczająca – równoznaczne oddanie walki z kryzysem klimatycznym walkowerem.
Przypominamy, że np. think tank Forum Energii zasugerowało ścieżkę redukcji emisji o 55%, więc nie ma podstaw twierdzić, że jest to niewykonalne. Jednocześnie przedstawianie w 2021 r. programu niezgodnego z celami unijnymi jest wątpliwym ruchem ze strony ruchu chcącego uchodzić za proklimatyczny, tym bardziej, że liczy się nie tylko redukcja emisji, ale także jej tempo.
Pozostałe cele Polska 2050 są równie mało ambitne.
-> Zakłada zaledwie 40% udział odnawialnych źródeł energii do 2030 roku. Przykładowo Polskie Stronnictwo Ludowe w programie z 2019 roku planowali 50%, choć cele Koalicji Obywatelskiej (33%) były niższe. Warto napomknąć, że wg Forum Energii możliwy jest cel co najmniej 43%, a niedawny raport think tanku Instrat zakłada nawet 76%.
-> Postuluje odejście od węgla do 2040 roku – cel tożsamy z przedstawionym przez Koalicją Obywatelską, ale mniej ambitny od celu Lewicy (2035).
-> Pełna dekarbonizacja ma nastąpić w 2050 roku – podobnie obiecuje Koalicja Obywatelska, Lewica i Polskie Stronnictwo Ludowe (ta ostatnia partia z zastrzeżeniami).
W programie znajdują się następujące punkty:
Czysty prąd – Polska 2050 stawia tu na rozwój fotowoltaiki oraz wiatru na lądzie i na morzu. Zakłada przy tym likwidację wszelkich zbędnych barier rozwoju, choć postuluje współdecyzyjność lokalnego samorządu przy budowie farm wiatrowych. Może to z jednej strony wzmocnić uspołecznienie własności (inwestor będzie bardziej skłonny włączyć lokalną społeczność do udziału w zyskach), ale z drugiej może zastąpić jedną barierę nową, typu NIMBY (Not In My Backyard, „nie na moim podwórku”). Jednocześnie chce wydzielić strefy o szczególnych walorach klimatycznych, w których niemożliwa byłaby budowa wiatraków czy farm słonecznych (o wprowadzeniu podobnych stref rozmawia się m. in. w Niemczech).
W kontekście modelu energetycznego Polska 2050 nie odrzuca energetyki jądrowej, choć pozytywnie podchodzi raczej do małych reaktorów jądrowych (SMR-y), a nie dużych jednostek jak Prawo i Sprawiedliwość. Zapewne ma to związek z osobą głównego stratega programu Krzysztofa Bolesty, zadeklarowanego ich zwolennika. Do tego program zakłada rozbudowę magazynów energii i elektrowni gazowych jako rezerwy mocy dla energetyki odnawialnej.
Solidarna transformacja w górnictwie – Duży nacisk kładziony jest na sprawiedliwą (czy też solidarną) transformację. Większość pomysłów jest tu znana z programów innych partii, ale ciekawa i godna poparcia jest sugestia zapewnienia dochodu gwarantowanego na poziomie pensji minimalnej pracownikom odchodzącym z kopalń. Przy czym Polska 2050 zachowawczo sugeruje, żeby to było opcjonalne zamiast odpraw. Słusznie też zwraca uwagę na inne branże dekarbonizowane, które też wymagają wsparcia jak np. hutnictwo.
Energooszczędny dom – Tu wyznaczono szereg konkretnych celów, jak np. termomodernizacja 5% budynków w Polsce rocznie najpóźniej od 2025 r. czy wprowadzenie standardu zeroemisyjności nowego budownictwa do 2030 r. Obiecują też przeznaczenie 20 mld EUR na termomodernizację i wymianę źródeł ciepła do 2030 r., które – co ciekawe – jest mniej ambitnym celem niż Koalicji Obywatelskiej (25 mld EUR). Jednocześnie Polska 2050 postuluje odejście od ‘kopciuchów’ w domach do 2030 roku (Koalicja Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe – do 2030, Lewica – do 2035).
Zakłada też przemianowanie programu “Czyste Powietrze” na “Prawdziwie Czyste Powietrze” i sugeruje szereg konkretnych zmian, jak ‘prawdziwie’ oczyścić nasze powietrze.
Warto też dodać, że dużo uwagi w części opisowej poświęca ubóstwu energetycznemu, gdzie napisano, m.in.: “należy podwyższyć wypłacane zasiłki energetyczne i zreformować zasady ich przyznawania“.
Niskoemisyjny transport – Tu programom Koalicji Obywatelskiej, Lewicy czy Polskiego Stronnictwa Ludowego brakuje konkretów jak w propozycjach Polski 2050. W strategii pojawia się postulat przyznania priorytetu dla rozwoju kolejnictwa i przywrócenie lokalnych połączeń (także w kontekście zwalczania wykluczenia komunikacyjnego). Do 2040 r. przewidują 40 mld zł na ten cel, żeby zbudować 6 tys. kilometrów nowych i zmodernizowanych torów.
W zakresie elektryfikacji transportu program zakłada dofinansowanie punktów ładowania (ale już nie samochodów) oraz pełną wymianę taboru pojazdów w sektorze publicznym na bezemisyjne. Jest też postulat zniesienia akcyzy na prąd do zasilania bezemisyjnego transportu zbiorowego.
W części opisowej Polska 2050 rozważa też zakazanie pojazdów spalinowych od 2035 r. (zdaniem Ekowyborcy zbyt zachowawczo, ale dobrze, że temat został poruszony) i zwiększenie akcyzy na nowozarejestrowane samochody od 2025 r. (aby Polska nie była dalej rynkiem drugiego obiegu samochodów spalinowych z Zachodniej Europy).
O tym już się mówi w niektórych innych partiach, tym niemniej warto docenić, że Polska 2050 zwraca też uwagę na potrzebę ograniczenia przelotów na trasach krótko- i średniodystansowych. Do tego sprzeciwia się transportowi towarów wodnymi drogami śródlądowymi.
Zgrzyta za to poparcie Polski 2050 (wobec wcześniejszych deklaracji Szymona Hołowni) dla budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, którą ruch uznaje “za konieczną, ale nie priorytetową”.
Rolnictwo przyjazne dla środowiska – Tu plany należą naszym zdaniem do najambitniejszych. Dosyć rozbudowane zapisy odnośnie wsparcia rolnictwa ekologicznego znajdują się np. w programach Polskiego Stronnictwa Ludowego i Partii Zieloni czy też Rafała Trzaskowskiego, ale tylko Polska 2050 założyła konkretny cel: 25% areału użytków rolnych w reżimie ekologicznym do 2030 r. (z poziomu 3,3%). W tym zakresie więc wprowadza ważny nowy postulat do dyskursu politycznego. W opisowej części programu pojawiają się inne cele jak redukcja zużycia nawozów o 20% czy pestycydów o 50% do 2030 r.
Polska 2050 rozważa także wprowadzenie systemu premiowania zmian systemu orki i innych sposobów oszczędzania gleby, inwestowanie w małą retencję, czy popularyzowanie zadrzewień śródpolnych. Generalnie wiele tu jest też mowy o włączeniu rolników w procesy dekarbonizacyjne.
Szlak dla obywateli – Tu chyba najmocniejsza część programu, czyli współuczestnictwo obywateli w procesie transformacji. Pod hasłem Zielonego Paktu zakłada partycypację obywateli w podejmowaniu najważniejszych decyzji (np. poprzez wzorowaną na Francji Naradę Narodową czy panele obywatelskie). Oczywiście, takie postulaty nie są nowe dla polskiej polityce, w tym szczególnie dla Razem czy Partii Zieloni, czy w kontekście ruchów miejskich (skąd wyszły idee paneli obywatelskich). Tym niemniej warto zwrócić na to uwagę, gdyż jest to uwyplukona i ważna część programu dla Polski 2050.
Dodatkowo program postuluje gruntowną zmianę w edukacji, która wprowadziłaby kwestie środowiskowo-klimatyczne do programów nauczania WOS-u, historii, fizyki, geografii i innych przedmiotów szkolnych.
Jest też postulat Centrum Wsparcia Prosumenta (CWP), czyli powiatowe punkty wsparcia obywateli. Analogiczny postulat w 2019 roku miała w swoim programie Koalicja Obywatelska, choć nazwała to po prostu ‘doradcą energetycznym’.
Zielona Rada Ministrów i procedura ‘zielonego światła’ – Ważny postulat i chyba unikatowy postulat Polska 2050. Jedyną podobną propozycję znaleźliśmy w programie Partii Zieloni, którzy postulują “utworzenia rządowego zespołu zadaniowego z włączeniem przedstawicieli ministerstw środowiska, energii, rozwoju, transportu, rolnictwa i przemysłu, pod nadzorem wicepremiera”. Dotyczyło to jednak programu Czyste powietrze, jednak widać podobny zamysł.
Polska 2050 zaleca, aby zielony wicepremier stał na czele Komitetu Rady Ministrów ds. dekarbonizacji gospodarki. „Zielony Komitet” poddawałby projekty ustaw procedurze „Zielonego Światła”. Procedura ta na etapie rządowego procesu legislacyjnego blokowałaby ustawy zwiększające emisje lub w jakikolwiek sposób negatywnie oddziałujące na klimat.
Jak widać w szczegółach jest sporo godnych uwagi propozycji. Mogę dziwić tematy pominięte w programie, jak np. tylko lekko zarysowany w części opisowej temat dekarbonizacji przemysłu czy kluczowej dla Unii Europejskiej technologii wodoru (kwestia np. lasów zapewne zostanie poruszona w przyszłych programach Polski 2050). Oczywiście na poziomie fundamentalnym budzi niedosyt niedobór ambitnych elementarnych celów klimatycznych, niezgodnych z celami unijnymi. Na pewno dużym plusem jest jasny sposób przekazu i narracja, która ma szansę trafić „pod strzechy”. Motyw zielonego szlaku to opowieść, która może pomóc w transformacji.
Warto też poczytać część opisową program “Polska na zielonym szlaku”, gdzie pojawia się trochę ciekawych, choć konkretnych propozycji, których nie ma w streszczeniu na początku.